16 maj 2015
ORANGE VIDEO FEST by LifeTube
To już druga edycja OVF i też druga na której byłam, a raczej byliśmy.
To pewnego rodzaju meeting na którym można spotkać youtuberów i nie tylko. Jeśli ktoś cierpliwy i rządny zdobyczy to mógł dostać się po autograf lub zdjęcie, mógł też porozmawiać czy przybić piątkę. W tym roku ciężko było się gdzie kolwiek dostać. Była wydzielona tylko jedna strefa autografów, a przy niej rzesza dziewczyn, które z większości sięgały mi do ramion, a nawet niższych; przez to też wróciłam z pustym zeszytem do autografów i ani jednym wspomnieniem rozmowy, nie to co w tamtym roku. Lecz mimo to mam sporo zdjęć, które możecie zobaczyć niżej.
Jeśli chodzi o moje wrażenia to w tamtym roku było dużo dużo lepiej, mimo że tym razem było więcej znanych osób. Youtuberzy byli mniej dostępni i tak jak wspomniałam głupim pomysłem była ta strefa autografów, gdzie baardzo ciężko było się dostać. W tym roku było też o wiele więcej dziewczynek, które jak tylko zobaczyły Jasia albo Ajgora potrafiły wybiec z kolejki w której stały już dobry kawał czasu, tylko po to by dostać autograf. To trochę smutne kiedy lubisz kogoś, chcesz się spotkać z taką osobą którą znasz z yt, a kiedy masz już tą okazje spełnić marzenie podchodzisz tylko po autograf-żeby potem móc się pochwalić koleżankom i powiedzieć jaką to jesteś szczęściarą- i nic więcej. Uważam że jeśli kogoś lubisz i chcesz spotkać to wykorzystaj tą chwile i porozmawiaj, zadaj pytanie, przecież właśnie masz na to okazję. No cóż są ludzie i parapety.
Podsumowując:
+więcej znanych osób
+lepiej rozplanowany program
+więcej koncertów
-mało dostępni youtuberzy
-więcej psychofaneczek
-bezsensowna strefa autografów
-trochę mało miejsca
Moim zdaniem, pierwsza edycja była dużo lepsza i cieszę się że wtedy pojechałam, bo teraz o cokolwiek było ciężko i było dużo słabiej. I mogłabym jeszcze pisać wiele o tym co się działo, jak było i inne, ale nie ma sensu.
Byłeś-to wiesz, nie byłeś-żałuj.
No i oczywiście jestem pełna podziwu dla CyberMariana, Ajgora, Abstra, Jasia i inyych, że dali rade przez jakieś 10h rozdawać autografy i wytrzymali w tłumie tych wszystkich ludzi.
*Czaareek....*
WRONKA