niedziela, 6 września 2015

62.

Jak mi jest przykro.
Jak mi jest źle.
DE PRE SJA.
I wiecie co, nie mam na nic siły, ochoty i pomysłu.
Co mnie wykańcza?
Myśl o o tym, że znowu zacznie się nauka...po raz który?? 10 o.o
Myśl o tym że muszę wstawać o 6:00 a potem na 7:00 zapierdzielać na busa. O 7:30 być w szkole i do 8:00 czekać na lekcje. Po lekcjach czekać minimum 30 min na busa i potem kolejne 30 min jechać do domu. Te łamiące poranki. Coraz częściej mam ochotę przepisać się do szkoły w moim mieście..a minęły dopiero trzy dni zajęć.
Myśl o tym że będzie w uj nauki-5h angielskiego, 5h wosu i 5h geografii. KOCHAM LICEUM!
Myśl o tym że straciłam chęć i pomysły na zdjęcia-ta rozbija mnie najbardziej </3
Myśl o tym że straciłam jedną osobę-tak O, po prostu.
NO I W KOŃCU TO ŻE BARDZO POTRZEBUJE JAKIEJŚ IMPREZY! BARDZO! ale to się jakoś ogarnie :)

Jak się nie poprawi w ciągu miesiąca...jak nie zacznie być dobrze, jak nie zacznę pisać pozytywnych postów to wierzcie lub nie, ale popadnę w DEPRECHĘ.
Pa.

WRONKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz