Tam! Tam! Tam!
Już jutro happysad
Wyczekany koncert
A co najlepsze?
Będę pod samą sceną
wygrałam konkurs na dwie wejściówki
[moje zwycięskie selfie na dole]
Mam nadzieje że panowie zostawią autografy na kartce i płycie ;)
+
Będzie też festiwal kolorów na który już dawno miałam sie wybrać
Tyle dobra w jeden dzień
A wszystko z ekipą
Będzie moc!
Ostatni czas to samo dobro. Dwa koncerty [Małpa, Organek], mecz Widzewa. Nadchodzi happysad, a w przyszłym tygodniu Bring Me The Horizon. Również kolejny mecz i jeszcze więcej koncertów. Cieszę się, że w końcu rozpoczęło się takie życie jakiego zawsze pragnęłam. Koncerty, przygody, wspomnienia. Zero nudy, zero zastanawiania się nad chwilą, zero rozczulania się nad sobą. Nie jestem typem człowieka, który lubi swój wolny czas marnować na leżenie w domu i myślenie 'jak fajnie by było gdyby'. Ja, jeśli wiem że mam trochę wolnego i wiem, że jest jak ten czas wykorzystać to po prostu go wykorzystuje. Najlepiej jak mogę. Najlepiej z kimś. Najlepiej aktywnie. I w taki sposób każda moja chwila, która nie jest od górnie zajęta, jak przez 9 msc w roku, przez szkołę, jest na pewno zajęta przez rzeczy, które w przyszłości będą super wspomnieniami. Nie chcę za kilkadziesiąt lat pozostać z myślą, że można by było przeżyć to życie jeszcze raz i lepiej. Mamy tu i teraz. Mamy jedyną okazję, by sprawić że będziemy szczęśliwi. Szczęśliwi nie tylko teraz, a szczęśliwi w przyszłości.
A co może nam dać obecne szczęście? Może nam dać uśmiech na -przyszłą- myśl starych wydarzeń. Może nam dać wielu znajomych, którzy czasami staja się znajomymi na całe życie. Może nam dać wiele doświadczeń, z których możemy później czerpać garściami.
Czy chcesz kiedyś być zaskoczony na pytanie swoich dzieci 'mamo/tato co ciekawego działo się u Ciebie jak byłaś/byłeś w moim wieku?'. To nie było by miłe (przynajmniej dla mnie) nie wiedzieć, albo raczej nie mieć, co opowiedzieć. Jesteśmy wszyscy młodzi, dlaczego mielibyśmy nie korzystać w pełni z tych lat. Jeszcze chwila, a na głowę spadną nam poważne obowiązki. Minuty będą skracać się do sekund. Chwile do mgnień, a wtedy będzie już za późno na wyrabianie sobie wspomnień. Nie mówię, że wkroczenie w 'dorosłe' życie zabiera nam możliwość doświadczania przygód, oczywiście że nie, Mówię jedynie o tym, że nie będzie już na to tyle czasu.
Czy pracując na pełny etat(uwaga:nie jako nauczyciel) będziemy mieli część czerwca, cały lipiec i sierpień wolny? Czy ktoś da nam tyle czasu na błogi odpoczynek od całego roku pracy? Możliwości na nieskończoną ilość realizacji zwariowanych pomysłów, bez ograniczeń? Tego czasu nie będzie. Chyba że już na początku ustawisz się tak, że nawet palcem nie będziesz musiał kiwnąć by spokojnie mieć jak i za co żyć. [życzę tego wszystkim, choć to nie realne]
Więc warto korzystać z życia.Nie odzyskasz czasu, który poświęciłaś/poświęciłeś łóżku.
Czasem warto zrobić coś spontanicznego, bo to zazwyczaj najlepsze rzeczy jakie w życiu zrobiliśmy.
Masz marzenia? Nie trzymaj ich krótko, pozwól im się spełniać.
Przeznacz TĄ chwilę, na TAMTĄ przyszłość.
*konkursowe selfie*
*a już 14 czerwca Warszawa*
przy okazji zapraszam na mojego
instagrama
MAGI